Festiwal Cittaslow nad Jeziorem Ryńskim

2014-05-24 18:45:41 (ost. akt: 2014-05-24 19:37:24)
Festiwal Cittaslow 2014 w Rynie

Festiwal Cittaslow 2014 w Rynie

Autor zdjęcia: Archiwum GG

Szlakiem Ślimaka – tak nazywa się nowa trasa zwiedzania Warmii i Mazur. Nowa oferta obejmuje obecnie 14 miasteczek – niewielkich kilkutysięcznych miejscowości, które mają do zaoferowania turystom ciekawe zabytki, regionalną kuchnię, wyroby rzemiosła, piękne krajobrazy, a przede wszystkim spokój tak niezbędny do dobrego wypoczynku.

Festiwale Cittaslow to imprezy promujące miejscowości należące do tej europejskiej sieci (zrzesza ona około 200 miasteczek). W tym roku festiwal zawitał do Rynu. Na nabrzeżu Jeziora Ryńskiego 24 maja zbudowano kilkadziesiąt stoisk, na których prezentowały się polskie miasteczka należące do sieci oraz producenci (restauracje, gościńce, wytwórcy) z sieci Dziedzictwa Kulinarnego Warmii i Mazur. Można było nabyć szereg produktów regionalnych, powstających według tradycyjnych receptur.

Regionalnemu jarmarkowi towarzyszyła konferencja „Miasta Cittaslow a rozwój społeczności” w Hotelu Zamek w Rynie. Wzięli w niej udział m.in. Arnold Rodenburg, wiceprzewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Cittaslow, burmistrz Midden-Delfland w Holandii, Gustaw Knut Woie, burmistrz Eidskog w Norwegii, Jarosław Słoma wicemarszałek województwa warmińsko mazurskiego, prof. dr hab. Krzysztof Skalski, ekspert Polskiej Sieci Cittaslow oraz przedstawiciele samorządów.

– Polska krajowa sieć Cittaslow to 15 miast, z tego 14 w województwie warmińsko-mazurskim i jedno w Wielkopolsce – mówi Jarosław Słoma, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego. – W kolejce ustawiają się miasta z województwa lubelskiego, śląskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i opolskiego. Za parę lat ta idea oplecie Polskę, ale kolebką ruchu Cittaslow w Polsce są i pozostaną miasta warmińsko-mazurskie. Uważamy, że to bardzo dobrze, iż kilkanaście miasteczek na Warmii i Mazurach ma wizje rozwojowe i myśli o perspektywie dalszej niż koniec kadencji.

– Beneficjentami tego projektu są głównie mieszkańcy i turyści. Spokojne życie nie oznacza stagnacji i marazmu. Życie małomiasteczkowe jest uświęcone pewną tradycją, jest bliskie i przyjazne ludziom i chodzi o to, żebyśmy w tym pędzie ku nowoczesności nie utracili takiego kolorytu lokalnego, przyjaźni, zauważenia sąsiada, jako przeciwwagi anonimowości życia w dużym mieście – zaznacza Słoma.

Ruch Cittaslow powstaje, zmienia się i nabiera nowych znaczeń. Najnowszym jest wykorzystanie potencjału małych miasteczek w ofercie turystycznej Warmii i Mazur. Już pojawiły się mapy i informatory „Szlakiem Ślimaka”, który jest symbolem ruchu Cittaslow.

S.K.



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB