W weekend atrakcji nie brakowało. Przez dwa dni w Olsztynie i okolicach każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Najbardziej emocjonującym był Turniej Dzikich Drużyn "Gazety Olsztyńskiej"
Podczas IV Turnieju Dzikich Drużyn królowała piłka, ale nie zabrakło również wielu innych atrakcji. I chociaż pogoda nie należała do najłaskawszych, to bawiliśmy się świetnie na festynie, który zorganizowaliśmy głownie z myślą o najmłodszych.
Jeśli ktoś nigdy nie miał okazji spróbować swoich sił podczas treningu futbolu amerykańskiego, mógł w niedzielę spełnić swoje marzenie na stadionie w Kortowie. Naszymi gościmy byli bowiem zawodnicy klubu Olsztyn Lakers. — Futbol amerykański jest na pewno sportem kontaktowym, ale sprawiającym wiele radości, bo w grze mogą uczestniczyć osoby o każdych warunkach fizycznym, chociaż wysportowane — podkreślał Bartosz Bania, prezes klubu.
— Bardzo lubię biegać na podwórku, jestem szybka — mówiła nam czteroletnia Martyna, która brała w niedzielę udział w treningu biegowym. Było kogo podpatrywać, bo na zajęcia zaprosiliśmy Ryszarda Szparaka, olimpijczyka z Moskwy z 1980 r., w przeszłości specjalizującego się w biegu na 400 metrów przez płotki. — Młodych można przekonać do biegania, ale trzeba dać im szansę. Czyli robić różnego rodzaju imprezy promujące sport, wtedy ten odsetek biegających dzieci będzie większy — zaznacza Szparak.
Ciekawe nagrody piłkarskie można było wygrać z kolei podczas treningu z trenerami Stomilu Olsztyn. Takie trafiły m.in. do rąk Artura Pietrzaka i jego starszego brata Jacka. — Lubię trenować. Potrafię strzelić dużo bramek w meczu, ale raczej ich nie liczę. Wiem jednak, że dużo — mówił Artur.
— Wyszkolenie techniczne uczestników treningu było dobre. Jeśli jednak ktoś chce doskonalić swoje umiejętności, zapraszamy oczywiście do naszego klubu — podpowiadał Michał Alancewicz, trener rezerw i grup młodzieżowych Stomilu Olsztyn.
Ale nie samym sportem żyli olsztyniacy, którzy w niedzielę wzięli udział w naszym pikniku w Kortowie. Oprócz dmuchanej zjeżdżalni i rozstawionej trampoliny najmłodsi mogli z bliska obejrzeć m.in. wyposażenie wozu strażackiego. Chętnych nie brakowało. — Bardzo fajny wóz. Strażacy go potrzebują, bo często ratują na przykład koty — zauważył czteroletni Krzyś Bielarz.
Ale nie samym sportem żyli olsztyniacy, którzy w niedzielę wzięli udział w naszym pikniku w Kortowie. Oprócz dmuchanej zjeżdżalni i rozstawionej trampoliny najmłodsi mogli z bliska obejrzeć m.in. wyposażenie wozu strażackiego. Chętnych nie brakowało. — Bardzo fajny wóz. Strażacy go potrzebują, bo często ratują na przykład koty — zauważył czteroletni Krzyś Bielarz.
Sprawdź wyniki i obejrzyj film z turnieju - Turniej Dzikich Drużyn 2014 - Wyniki
W sobotę w na olsztyńskim lotnisku odbył się moto piknik "No limit". Kierowcy prezentowali swoje umiejętności i maszyny w wyścigu na 1/4 mili.
W niedzielę w Gryźlinach odbył się piknik lotniczy, na którym mistrzowie pilotażu prezentowali swój kunszt i wyszkolenie.
Aktywni mieszkańcy znów mogli się rozruszać w weekend odbył się kolejny cykl Olsztyn. Aktywnie!
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
:) #1419071 | 46.204.*.* 16 cze 2014 11:11
dla kazdego znalazło się coś miłego!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz
Tyle sie wydarzyło w Polce #1419069 | 213.184.*.* 16 cze 2014 11:11
a w naszej Gazecie tylko o pikniku. Nie warto kupować
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz