Avril Lavigne kilka miesięcy temu zaniepokoiła fanów tajemniczym wpisem na Twitterze. "Nie czuję się dobrze. Chodzi o pewne problemy ze zdrowiem. Dlatego proszę, pamiętajcie o mnie w swoich modlitwach".
30-latka wyznała, że przez pięć miesięcy była przykuta łóżka. Choroba była poważna - Avril nie miała siły jeść, nieraz nie mogła nawet oddychać. Co było powodem tak złego samopoczucia? Okazało się, że gwiazda została zarażona boreliozą po ukąszeniu kleszcza. Po postawieniu diagnozy, leczenie powoli zaczęło przynosić efekty. Niebawem Lavigne być może znów pojawi się na scenie, a jeszcze w kwietniu ukaże się jej nowy singiel - "Fly".
źródło: CNN Newsource/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez