Kiedy jesteś pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, nie siadaj za kierownicą. Dlaczego? Rozmawiamy o tym z zawodowym kierowcą, który niejedno na drodze już widział.
O tym, dlaczego alkohol i środki odurzające są największym wrogiem kierowcy, opowiada Rafał Tasak, olsztyński taksówkarz. To już szósty odcinek akcji Złote Zasady Michelin.
— Według policyjnych statystyk tylko w ubiegłym roku w naszym regionie doszło do 119 wypadków z udziałem pijanych kierowców. Dlaczego jazda po alkoholu lub używkach jest zagrożeniem dla życia?
— Bo alkohol zmniejsza szybkość reakcji. Podczas nieprzewidzianej sytuacji na drodze nie jesteśmy w stanie zareagować odpowiednio szybko. Alkohol upośledza też nasze zmysły. Nie widzimy wyraźnie i nie potrafimy odpowiednio ocenić np. odległości. Po alkoholu kierowcy stają się też często chojrakami. To samo dotyczy środków odurzających. Dlatego po alkoholu, i po środkach odurzających nie prowadzimy żadnych pojazdów!
— Bo alkohol zmniejsza szybkość reakcji. Podczas nieprzewidzianej sytuacji na drodze nie jesteśmy w stanie zareagować odpowiednio szybko. Alkohol upośledza też nasze zmysły. Nie widzimy wyraźnie i nie potrafimy odpowiednio ocenić np. odległości. Po alkoholu kierowcy stają się też często chojrakami. To samo dotyczy środków odurzających. Dlatego po alkoholu, i po środkach odurzających nie prowadzimy żadnych pojazdów!
— Czasami zdarza się, że kierowca pił alkohol poprzedniego dnia. Co wtedy?
— Najlepiej udać się na komendę policji, gdzie zostaniemy zbadani alkomatem. Oczywiście jadąc na komendę, nie prowadzimy samochodu! Bo o tym kierowcy też czasami zapominają... Lepiej podjechać autobusem czy taksówką lub się przespacerować.
— Najlepiej udać się na komendę policji, gdzie zostaniemy zbadani alkomatem. Oczywiście jadąc na komendę, nie prowadzimy samochodu! Bo o tym kierowcy też czasami zapominają... Lepiej podjechać autobusem czy taksówką lub się przespacerować.
— A jeśli widzimy, że ktoś nietrzeźwy chce wsiąść za kierownicę, to...
— ...trzeba zabrać tej osobie kluczyki i wyperswadować jej prowadzenie samochodu. Najlepiej w ogóle nie pozwolić jej wsiąść. Jeśli mimo wszystko ta osoba stawia opór, wezwijmy policję.
— ...trzeba zabrać tej osobie kluczyki i wyperswadować jej prowadzenie samochodu. Najlepiej w ogóle nie pozwolić jej wsiąść. Jeśli mimo wszystko ta osoba stawia opór, wezwijmy policję.
— Był pan kiedyś świadkiem sytuacji, kiedy znajomi zabierają pijanemu koledze kluczyki?
— Zdarza się nawet, że sam zabieram te kluczyki. Jako osobie, która z racji swego zawodu dużo czasu spędza w samochodzie, zależy mi na tym, żeby nasze drogi były bezpieczne. Kiedyś nawet zabrałem koledze, kiedy zaczął pić. Żeby go potemnie kusiło.
— Zdarza się nawet, że sam zabieram te kluczyki. Jako osobie, która z racji swego zawodu dużo czasu spędza w samochodzie, zależy mi na tym, żeby nasze drogi były bezpieczne. Kiedyś nawet zabrałem koledze, kiedy zaczął pić. Żeby go potemnie kusiło.
— Dlaczego czasami pokusa prowadzenia samochodu po alkoholu jest większa niż zdrowy rozsądek?
— Wymieniłbym tu trzy grupy takich kierowców. Pierwsi to tacy, którzy uważają że po jednym piwku to na pewno nic się nie stanie. Co, jak pokazuje życie, jest czasami tragiczne w skutkach. Kolejna grupa to osoby, które wypiły tak dużo, że kompletnie się nie kontrolują. Czasami pojawiają się informacje o kierowcach, którzy zatrzymani przez policję nie byli w stanie nawet chodzić o własnych siłach. Trzecia grupa to osoby, które chcą się przed kimś popisać i mówią: — Co, ja nie pojadę? Wszyscy są tak samo niebezpieczni na drodze. Warto o tym pamiętać...
— Wymieniłbym tu trzy grupy takich kierowców. Pierwsi to tacy, którzy uważają że po jednym piwku to na pewno nic się nie stanie. Co, jak pokazuje życie, jest czasami tragiczne w skutkach. Kolejna grupa to osoby, które wypiły tak dużo, że kompletnie się nie kontrolują. Czasami pojawiają się informacje o kierowcach, którzy zatrzymani przez policję nie byli w stanie nawet chodzić o własnych siłach. Trzecia grupa to osoby, które chcą się przed kimś popisać i mówią: — Co, ja nie pojadę? Wszyscy są tak samo niebezpieczni na drodze. Warto o tym pamiętać...
nr
Prezentujemy kolejne pytanie w konkursie Złote Zasady Michelin, nawiązujące do Złotej Zasady, która została opublikowana w 31 marca: jak stan opon wpływa na nasze bezpieczeństwo? Żeby wziąć udział w konkursie, należy udzielić odpowiedzi na co najmniej dwa pytania dotyczące publikowanych na naszych łamach Złotych Zasad. Spośród nadesłanych odpowiedzi komisja konkursowa wybierze najciekawsze, które zostaną nagrodzone gadżetami ufundowanymi przez Michelin. Odpowiedź należy przesłać na adres: zlotezasady@gazetaolsztynska.pl, podając swoje imię i nazwisko oraz telefon kontaktowy (dane nie będą publikowane).
Szczegóły w regulaminie na stronie gazetaolsztynska.pl/regulaminy.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez