Żeby wesprzeć podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, nie trzeba wiele. No, może trochę więcej niż niewiele, bo trzygodzinny maraton zumby to jednak spore wyzwanie. Ale wytańczone Kilometry Dobra warte były tego wysiłku.
To nie był zwykły maraton zumby. To charytatywna impreza, z której dochód zostanie przeznaczony na rzecz podopiecznych Fundacji „Przyszłość Dla Dzieci”. Kamila Szarejko, organizatorka maratonu, opowiada, że w pewnym momencie poczuła, że chce zrobić coś dobrego dla innych. — To jest mój pierwszy raz w Kilometrach Dobra, ale mam nadzieję, że nie ostatni — uśmiecha się.
Zasady akcji pod hasłem "Kilometry Dobra" są bardzo proste: organizacje charytatywne przez trzy miesiące zbierają pieniądze, które podczas finału zostaną ułożone w węża z monet o nominalne 1 zł.
Żeby w tym roku pobić rekord Guinnessa, potrzebnych będzie aż 75 km. Na Warmii i Mazurach o pobicie rekordu walczy Fundacja „Przyszłość dla Dzieci”. Od rozpoczęcia akcji udało się już zebrać 27 718,69 zł, czyli 629,97 metrów dobra!
Po co układać ciąg jednozłotowych monet? A po to, żeby udowodnić, że dobro można zmierzyć.
Ale uczestnicy niedzielnego maratonu udowodnili, że kilometry dobra można też wytańczyć. A im więcej ludzi, tym więcej pieniędzy, które można wrzucić do wspólnej skarbonki.
Ile udało się uzbierać? Dowiemy się wkrótce!
at
***
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
TANCERZyk #1998011 | 89.228.*.* 23 maj 2016 10:35
Czy wam też zbrzydło oglądanie ciągle i wszędzie na każdej Zumbie tych samych 3 starszych babć?? W czarnych , białych i rudych włosach?? :// bleee
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz