Indykpol AZS kontra Skra, czyli gra o spełnienie marzeń

2017-03-09 16:00:00 (ost. akt: 2017-03-09 18:22:28)
Sport 11 marca 2017
Indykpol AZS kontra Skra, czyli gra o spełnienie marzeń

Grzegorz Czykwin

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

W czwartek nad ranem wrócili ze Szczecina, trochę odsapnęli, po południu spotkali się na siłowni, a teraz mają w głowach już tylko kolejny mecz o punkty. I to jaki mecz — w sobotę siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn podejmują Skrę Bełchatów (g. 14.45)!

Sobotnie spotkanie w Uranii, na które biletów już nie ma, obejrzy komplet widzów. I bardzo dobrze, bo w starciu z tak mocnym rywalem, jakim jest Skra, wsparcie trybun może okazać się bezcenne. A jest o co grać, bo rozgrywający bardzo dobry sezon siatkarze Indykpolu AZS — mimo środowej straty punktu w Szczecinie — nadal zachowali szanse na miejsce w czołowej czwórce na koniec fazy zasadniczej (czyt. na walkę o medale). W sobotę trzeba jednak pokonać Skrę i to najlepiej za trzy punkty... Komu nie udało się kupić biletu na mecz (godz. 14.45), ten nadal może liczyć na transmisję telewizyjną (Polsat Sport) bądź radiową (m.in. w Radiu UWM FM).

— Mieliśmy na początku pierwszego seta ze dwie, trzy kontry, po których mogliśmy odskoczyć na pięć punktów, a wtedy kto wie, jak by to się potoczyło. Czasami jest tak, że początek meczu ustawia wszystko. A tak Szczecin uwierzył, że może coś zdziałać — mówi o środowej wygranej 3:2 z Espadonem Daniel Pliński (16 punktów, w tym aż 7 blokiem!), który już po wszystkim zasłużenie otrzymał statuetkę dla zawodnika meczu (MVP).
— My graliśmy średnią siatkówkę i męczyliśmy się przez trzy sety. Tak naprawdę „ukradliśmy” tego drugiego seta (z 24:25 do 27:25 — red.), co nam pozwoliło później doprowadzić do czwartej i piątej partii, w których — moim zdaniem — była już duża kontrola po naszej stronie — dodaje wicemistrz świata z 2006 r., który tak oto ocenia swój pokaźny dorobek ze Szczecina, uzyskany blokiem: „Jestem środkowym bloku i za to mnie rozliczają. Cieszę się, że trochę poblokowałem, tym bardziej że w tym sezonie nie miałem jeszcze w żadnym meczu siedmiu bloków”.

Olsztyńscy siatkarze na razie są poza czwórką, więc muszą i sami punktować, i liczyć na potknięcia czy to Skry, czy Jastrzębskiego Węgla, który w środę przegrywał w Lubinie 0:2 w setach, ale jednak zdołał wyrwać zwycięstwo.
— Jastrzębie się wybroniło: miało ostatnio wyjazdy do Rzeszowa, Bełchatowa, Gdańska czy teraz Lubina, no i wydawało się, że oni nie mają szans na pierwszą czwórkę — podkreśla Pliński. — A tu okazuje się, że ta drużyna pokazała dużą formę, wielki charakter i wygląda na to, że zasługuje na grę o medale (z tych czterech wyjazdów Jastrzębie przywiozło aż 9 punktów — red.).

Bezpośrednio po wielkich emocjach w Uranii kibice mogą pójść na starówkę do Qźni Muzycznych Klimatów, gdzie będą się mogli spotkać, porozmawiać i zrobić wspólne zdjęcia z kilkoma zawodnikami Indykpolu AZS (warto przyjść z biletem z meczu albo w koszulce lub z szalikiem w barwach olsztyńskiego klubu).

Natomiast w sobotę w Kortowie (godz. 17) do walki w play-offach o czołową czwórkę w grupie 2 II ligi przystąpią siatkarze AZS UWM. Olsztynianie muszą pokonać Legię Warszawa 3:0 albo 3:1, dokładając do tego zwycięstwo w „złotym secie” rozgrywanym do 15 punktów (w stolicy było 1:3).
Więcej o meczu w piątkowej "Gazecie Olsztyńskiej".

• 27. kolejka, sobota: Indykpol AZS Olsztyn — PGE Skra Bełchatów (godz. 14.45, Polsat Sport), BBTS Bielsko-Biała — Asseco Resovia Rzeszów (15), AZS Częstochowa — Espadon Szczecin (17), Łuczniczka Bydgoszcz — Lotos Trefl Gdańsk (17), GKS Katowice — Cuprum Lubin (17), MKS Będzin — ONICO AZS Politechnika Warszawska (18); niedziela: Effector Kielce — ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (17); poniedziałek: Jastrzębski Węgiel — Cerrad Czarni Radom (Polsat Sport 18). pes

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 23-3 68 74:20
2. Resovia 21-5 60 69:30
3. Skra 21-5 58 68:30
4. Jastrzębie 20-6 58 70:38
5. Indykpol AZS 19-7 55 65:36
6. Cuprum 15-11 46 56:43
7. Czarni 13-13 40 53:48
8. Trefl 13-13 40 53:53
9. Będzin 11-15 36 47:56
10. Katowice 12-14 35 46:55
11. Politechnika 11-15 32 42:54
12. Effector 9-17 26 37:62
13. Espadon 6-20 19 30:66
14. Łuczniczka 5-21 19 34:67
15. BBTS 5-21 19 27:67
16. Częstochowa 4-22 13 26:72

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #2199229 | 88.156.*.* 10 mar 2017 12:31

    Szansę na czwarte miejsce straciliśmy " oddając" po punkcie dla Będzina i espadonu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Nowa Ak #2199223 | 79.184.*.* 10 mar 2017 12:16

    myślę że na 4-te miejsce nikt nie jest przygotowany - finansowo

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. kibic #2198629 | 37.248.*.* 9 mar 2017 18:56

    Nawet piąte miejsce jest wynikiem którego, jeszcze trzy miesiące wstecz nikt (również ja) się nie spodziewał. BRAWO!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz