„Dzień Ojca Bezpieczne Wakacje i Sport”. Zagrali na plaży i przestrzegali

2017-06-18 12:00:00 (ost. akt: 2017-06-19 14:26:04)
„Dzień Ojca Bezpieczne Wakacje i Sport”. Zagrali na plaży i przestrzegali

Autor zdjęcia: Kamil Zaręba

Mamy w Olsztynie kilkudziesięciu zapaleńców rugby, którym bardzo zależy, aby ten sport rósł w siłę. Wczoraj na imprezie „Dzień Ojca Bezpieczne Wakacje i Sport” rozegrano Turniej Rugby Plażowego. Innych atrakcji też nie zabrakło.

W niedzielę na plaży miejskiej od rana można było zaobserwować wszystkie służby mundurowe. Nie, nic złego się nie stało. Policjanci, strażacy, a także ratownicy PCK i WOPR-u wraz z rugbystami zjednoczyli siły, aby przestrzegać przed niebezpieczeństwami, które grożą nam na co dzień.

— Za tydzień ruszają wakacje, zaczną się wyjazdy, spływy kajakowe, kąpiele. Ryzyko, że może zdarzyć się coś złego wzrasta. Ważne, by ludzie potrafili reagować w sytuacjach zagrożenia i by nie bali się pomagać — podkreślał Henryk Pach, organizator przedsięwzięcia.

Dzieci i dorośli oglądając specjalistyczny sprzęt i ćwicząc na na fantomach, poznawali zasady udzielania pierwszej pomocy. Zaproszono również rajdowca, który opowiadał o bezpiecznej jeździe. Byli też leśnicy i kynolodzy. Ci ostatni przybyli z psami, aby na ich przykładzie opowiadać o zasadach postępowania ze zwierzętami.

Wszystkim bawiącym się na imprezie rozdano specjalne blankiety. Za wzięcie udziału w każdej zorganizowanej przez profesjonalistów lekcji o bezpieczeństwie przyznawano naklejki. Kartonik z pięcioma naklejkami można było wymienić na coś smakowitego. Była też loteria.

— To taka dodatkowa motywacja, aby ludzie chcieli uczyć się o ostrożności, której jak wiemy nigdy nie za wiele — opowiadał Henryk Pach.
Ale impreza nie miałaby racji bytu, gdyby nie rozegrany na plaży turniej rugby o Puchar Marszałka Województwa. Po najwyższy laur sięgnęli rugbyści w mundurach, czyli funkcjonariusze Komendy Miejskiej w Olsztynie.

Rugbyści z Olsztyna robią wszystko, aby propagować swoją dyscyplinę. — Razem z Przemysławem Andrzejewskim, który jest prezesem naszego Rugby Team Olsztyn chcemy wychodzić do ludzi i pokazywać piękno tego sportu. Wbrew mitom rugby wcale nie jest bardziej kontuzjogenne niż np. piłka nożna. A równie rozwojowe. Co ciekawe, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę trenujących to rugby jest drugą dyscypliną na świecie. Życzyłbym sobie, aby i Polsce jego popularność rosła — opowiadał Henryk Pach, także rugbysta.

Agnieszka Porowska


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB