W Olsztynie jest wielu utalentowanych muzyków, robiących ogólnopolską karierę. Teraz ma szansę dołączyć do nich Father Kong, zespół założony w 2015 roku przez doświadczonych muzyków. Po dwóch latach wydał swoją debiutancką płytę.
Czym jest "The Sunny, Dirty Days" Father Konga? To mieszanka elektroniki i współczesnego jazzu. Materiał na debiutancką płytę "The Sunny, Dirty Days" pochodzi z sierpnia 2015 roku, ale nagrania zostały ujawnione i wydane dopiero latem 2017 roku - widocznie musiały poleżeć dwa lata wśród innych okoliczności na dysku i dojrzeć.
Muzyka FK to przybrudzona elektronika okraszona solidnie dźwiękami instrumentów dętych i perkusyjnych, czyli fuzja elektroniki ze współczesnym jazzem, a może nawet nawiązanie do czasów yassu... - ale nie brakuje tu melodii. Bez względu na określenia formalne Ojciec Kong mówi, że jest dumny, iż po dwuletniej hibernacji może zaprezentować, co mu gra w gorylim sercu.
A co gra, można się było przekonać m.in. na antenie Trójki, gdzie płyta FK była już m.in. "płytą tygodnia" w Programie Alternatywnym. Co ciekawe, mimo że muzyki Ojca Konga nie można jednoznacznie nazwać jazzem, została rekomendowana w serwisie jazz.pl przez Dionizego Piątkowskiego, człowieka, który współpracował z wielkimi postaciami świata jazzu. A fanpage "Jazz w Olsztynie" określił tę płytę mianem "wybitnej". Wydawcą płyty jest Too Many People Records.
Album jest dostępny na płycie CD oraz m.in. w serwisach: Spotify, iTunes, Deezer
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez