Taneczny flash mob na olsztyńskiej starówce

Ustanowiony w 1982 roku Międzynarodowy Dzień Tańca przypada 29 kwietnia. Ale olsztyńscy tancerze postanowili zacząć świętować już w piątek. Organizują już trzeci taneczny flash mob na starówce. Do udziału w wydarzeniu zapraszają każdego, kto ma na to ochotę.

— Przed nami długi weekend. Zależy nam, aby rozpocząć go w wyśmienitych nastrojach, a przecież nic tak nie poprawia humoru i nie dodaje energii jak taniec! — mówi Aleksanadra Stańco-Kozłowska, jedna ze współorganizatorek.

Tancerze i ich uczniowie już od jakiegoś czasu ćwiczą prosty układ do rytmicznego przeboju. Następnie wychodzą do ludzi i — zachęcając ich do wspólnej zabawy — prezentują swoje umiejętności. Do tańca może przyłączyć się każdy: babcie z wnukami, biznesmeni, studenci. Układ będzie prosty, a piosenka odtwarzana wielkokrotnie. Nie ma więc się czego bać. Chodzi o to, by w jednym miejscu i o jednej porze zgromadzić jak największą liczbę kipiących energią, roztańczonych osób. By dzielić się dobrą energią.

W tym roku na starówce będzie królowała Margaret ze swoim przebojem „In My Cabana”. — Znam ten hit. To dość podobna muzyka do tego, co tworzy Shakira. Olsztyn na chwilę zamieni się w latynoskie miasto — zauważa Karolina, studentka UWM, dla której będzie taneczny flashmob będzie już drugi. — W tamtym roku zaskoczona byłam ilością ludzi, którzy przyszli starówkę. Było chyba ze 100 osób. Niektórzy w ciekawych strojach. Najwdzięczniej wyglądały rozbrykane przedszkolaki, które wykonywały przeróżne figury. I zdarzyły się jeszcze jakieś oświadczyny! Ciekawe, co nas czeka tym razem? — zastanawia się dziewczyna.

— Olsztyn był kiedyś uważany za taneczną stolicę Polski. Zależy nam, by wrócić do tego wizerunku. Dlatego liczymy na olsztyniaków. Pokażcie, że kochacie tańczyć! — zachęca Stańco-Kozłowska.

ap