„Szef szefów” - nowa premiera olsztyńskiego Teatru Nowego

2019-02-22 13:08:22 (ost. akt: 2019-02-22 14:48:48)
Teatr Olsztyn, Sala pod Amfiteatrem 23 lutego 2019 - 24 lutego 2019 19:00
Przemysław Wasilkowski i Marcin Kiszluk

Przemysław Wasilkowski i Marcin Kiszluk

Autor zdjęcia: Grzegorz Gromek

Na swoje pierwsze urodziny Teatr Nowy przygotował kolejną premierę. Spektakl odbędzie się w sali pod Amfiteatrem w sobotę oraz w niedzielę (23 i 24 lutego). Początek o godz. 19:00.

— Generalnie jest to komedia osadzona w nurcie teatru absurdu — mówi Grzegorz Gromek, jeden z dwóch, obok Michała Wajzera, twórców Teatru Nowego. — Dzieje się to wszystko pod drzwiami do gabinetu szefa. Dwaj panowie nie znają się i wspólnie czekają. Ten motyw czekania jest taki stricte beckettowski, bliżej jednak temu spektaklowi do Ionesco. Beckett jest bowiem, mówiąc kolokwialnie, autorem zdecydowanie „cięższym”. Znajdziemy tu także „smaczki” a la Mrożek czy Różewicz, czy nawet Brechta trochę. Jest tu dość spora mieszanka nurtów, gdybyśmy chcieli to na siłę sklasyfikować. Ale nie mamy przecież takiej potrzeby. Generalnie chcemy się troszeczkę pobawić, ale nie w głupi sposób. To nie jest farsa. Ewentualnie moglibyśmy zaliczyć ten spektakl do gatunku komedii, zabawnej, ale przy tym niegłupiej.

Jak informują twórcy spektaklu, ta premiera ma wiele poziomów: są to pierwsze urodziny Teatru Nowego oraz prapremiera tekstu węgierskiego autora Laszlo Villama. A po wreszcie po trzecie: — Materia spektaklu to zderzenie dwóch światów. Z jednej strony mamy Marcina Kiszluka, znanego nam z olsztyńskiej sceny i nie tylko, a z drugiej Przemka Wasilkowskiego, który wywodzi się z nieco innego nurtu teatralnego – kontynuuje Grzegorz Gromek. I to zderzenie tych dwóch trendów jest wartością samą w sobie. Do tego mamy scenografię w postaci długiego obrazu autorstwa Bartka Świąteckiego – to jest luźna abstrakcja na temat przestrzeni biurowej. To dzieło, które świetnie wygląda w światłach rampy, ma powierzchnię 20 m2.

Jak dodaje Gromek: — Trzy premiery w ciągu roku uważam za wielki sukces dla prywatnego teatru bez dotacji.

Spektakl odbędzie się w sali pod Amfiteatrem w sobotę oraz w niedzielę. Początek o godz. 19:00.

Łukasz Czarnecki-Pacyński
l.czarnecki@gazetaolsztynska.pl

Jak informują założyciele Teatru Nowego - Michał Wajzer i Grzegorz Gromek: Jest to inicjatywa zapaleńców kochających teatr. Chcemy tworzyć miejsce, w którym będzie można realizować projekty teatralne. Teatr Nowy budujemy na jakiejś „wspólnotowości” a nie „hierarchizacji”. To jest różnica między instytucją a wspólnym działaniem, które ma przynosić frajdę nam wszystkim i „pompować nas do góry”, a nie leczyć chore ego, że „ktoś tu jest dyrektorem". To jest odpowiedź na pytanie, po co się w ogóle robi teatr.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB