Potwór z Lasu w Olsztynie

2019-09-26 14:05:42 (ost. akt: 2019-09-26 14:16:25)
Kultura 30 września 2019
Okładka słuchowiska

Okładka słuchowiska

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Potwór z Bobrowego Lasu niedługo nawiedzi Olsztyn. Ale nie trzeba się bać. Bo tak jak zwykle w bajkach bywa, wszystko dobrze się skończy. Słuchowisko dla dzieci przygotowali: Michalina Janyszek i jej mąż Piotr Binkowski.

Pomysł powstał wiele lat temu, jeszcze na studiach — zaczyna swą opowieść Michalina Janyszek, poetka z Olsztyna. — Z ówczesnym partnerem, a teraz już mężem Piotrem Binkowskim, zaczęliśmy pisać sztukę dla dzieci. Ponieważ studiowaliśmy polonistykę, potraktowaliśmy to jako eksperyment literacki.
Michalina zapiski znalazła na dnie szuflady. — Pomyślałam, że trzeba spróbować coś z tym zrobić. Już się sztuka odleżała. Teraz warto ją dokończyć — uśmiecha się.

Postanowiła złożyć wniosek o stypendium artystyczne. Kiedy je otrzymała, czekało ją pracowite lato. Chciała „Potwora z Bobrowego Lasu”— bo taki tytuł nosi sztuka — powołać do życia i stworzyć słuchowisko. Tylko jak to zrobić, mając niewielkie zasoby finansowe? Słuchowisko to poważne przedsięwzięcie. — Całe szczęście trafiłam na wspaniałych ludzi, którzy ofiarowali mi swoją pomoc — opowiada. — Jednym z nich jest Mariusz Szwonder, bajkopisarz z Olsztyna. Był dobrym duchem tego projektu. Zajął się reżyserią oraz realizacją słuchowiska.

Poetka zaczęła szukać sponsorów, którzy mogliby wesprzeć jej inicjatywę. Okazało się, że jest wielu chętnych do pomocy. — Jestem pewna, że bez ich wsparcia, projekt by się nie udał — podkreśla.

O czym traktuje „Potwór z Bobrowego Lasu”? Michalina Janyszek nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów.

— Sztuka jest w duchu proekologicznym i prospołecznym. Chcemy uczyć przez zabawę. Będzie edukacja, ale w niewymagającej formie. I specjalna piosenka finałowa — odpowiada.

Autorka słuchowiska podkreśla, że część rymowanek wyszła spod pióra jej męża Piotra. Także wielu artystów zgodziło się dołączyć do jej projektu, m.in. w rolę narratora wcieliła się Bożena Kraczkowska, pisarka, piosenkarka i autorka tekstów. W obsadzie znaleźli się także poeta Wojciech Borkowski, aktorka Teatru Jaracza Anna Maria Kosik oraz aktorzy z olsztyńskiego Studium Aktorskiego. Muzykę do piosenki skomponował Adam Dzieżyk, a zaśpiewał ją Marcin Piotrowicz.

— To było dla mnie spore wyzwanie managerskie — mówi Michalina Janyszek. — Mimo że mam za sobą wiele projektów, to nie pracowałam jeszcze przy tego typu przedsięwzięciach. Sporo się nauczyłam dzięki temu.

Z kolei Mariusz Szwonder podkreśla, że ten projekt pokazuje, że w Olsztynie talentów nie brakuje. — Udało się skompletować załogę z osób stąd. Dużą część stanowią amatorzy. Cieszę się, że będziemy mieć tak dużą różnorodność głosów. Każdy dał z siebie wszystko — zaznacza.

Michalina nie kryje, że chciała zdążyć jeszcze zdobyć stypendium artystyczne, zanim będzie za późno ( stypendium artystyczne przysługuje młodym twórcom do 35 roku życia- red.) i zrealizować swój projekt. — Teraz pora też dać szansę innym — mówi.

Artystka uzyskała także wsparcie marszałka na stworzenie drabbli ( są to opowiadania na sto słów - red.) — Można je poczytać na moim blogu — opowiada. — To był dla mnie eksperyment z prozą. Chciałam spróbować czegoś innego, poćwiczyć warsztat. To była dla mnie fajna przygoda.

Michalina bardzo chwali taką formę pomocy jaką są stypendia artystyczne. — Nie jest trudne wypełnienie wniosków. Liczy się pomysł. Każdy więc ma szansę na wygraną. A potem może się realizować— podkreśla.

Premiera „Potwora z Bobrowego Lasu” odbędzie się już 30 września w olsztyńskiej bibliotece dla dzieci „Abecadło”. Najpierw obejrzą ją uczniowie dwóch olsztyńskich szkół. Później słuchowisko zostanie udostępnione w Internecie.

Aleksandra Tchórzewska


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB