Basista, kompozytor i aranżer Wojtek Pilichowski razem z zespołem już wkrótce w Olsztynie!
"Pracuję jako muzyk od 1992 roku, kiedy to „znalazł” mnie Jan Borysewicz. Szukał basisty do projektu Jan Bo i byłem chyba 23., którego testował. To ja dostałem szansę, przepustkę do świata, o którym marzy każdy muzyk. Zaczęły się próby i sesje, na bębnach grał legendarny Wojciech Morawski – poświęcał mi sporo czasu, tłumacząc jak budować solo i jak je rozwijać. Był też oczywiście Jan Borysewicz, który do dziś jest dla mnie wyjątkową postacią – mentorem. W końcu to on, dostrzegł we mnie potencjał, zaryzykował, postawił na młodość. Reszta to historia, dziś jednak sam wiem, jak duża to odpowiedzialność oraz wyzwanie, ile dodatkowej pracy i czasu na przygotowanie wymaga. Jednak efekty mogą być porażające – widzę to na co dzień."
Wojtek Pilichowski pierwszą solową płytę nagrał w 1994 roku. Do tej pory wydał ich 8 plus 4 koncertowe, z których trzy doczekały się wydawnictwa DVD (nakład wszystkich przekroczył 100.000 egzemplarzy) oraz 4 szkoły gry na gitarze basowej.
Pierwsza nagroda dla najlepszego basisty. "Z perspektywy to wyróżnienie jest dla mnie znacznie ważniejsze, niż wszystkie inne, niż było wtedy" - mówi Pilichowski. Jako muzyk sesyjny nagrał ponad 200 albumów, z czego większość z największymi gwiazdami polskiej sceny – a to w sumie kilka milionów płyt i kilka tysięcy koncertów.
Pierwsza nagroda dla najlepszego basisty. "Z perspektywy to wyróżnienie jest dla mnie znacznie ważniejsze, niż wszystkie inne, niż było wtedy" - mówi Pilichowski. Jako muzyk sesyjny nagrał ponad 200 albumów, z czego większość z największymi gwiazdami polskiej sceny – a to w sumie kilka milionów płyt i kilka tysięcy koncertów.
"Pracowałem z wieloma wykonawcami, między innymi przy Dotyku z Edytą Górniak, z Kasią Kowalską nagraliśmy Czekając na… z hitem Coś Optymistycznego. Mój pierwszy album koncertowy stworzyłem z Woobie Doobie – Jazzga Live. To było duże wyzwanie techniczne – mały klub w Łodzi i plątanina kabli – nikt do końca nie wiedział, co z tego wyjdzie, ale się udało! Mniej więcej od tego czasu myślałem o tym, że kiedyś trzeba będzie zrezygnować z części pracy dla innych i wybrać pracę dla siebie, na siebie. Powstał nowy skład. Wojtek Olszak i mniej znani, zaczynający dopiero przygodę: Radek Owczarz, Bartek Papierz i Kamil Barański. W międzyczasie wyprodukowałem album No Bass No Fun. Z 16 młodych nikomu nie znanych wtedy basistów, dziś sześciu z nich to zawodowi muzycy czołowych zespołów. Jestem dumny, że mogłem im pomóc – uważam, że to wstyd nie pomagać" - stwierdza muzyk.
Wojtek jest także uznanym wykładowcą gitary basowej. Pełni funkcję dyrektora artystycznego Warsztatów w Muzycznej Owczarni. Za granicą prowadzi zajęcia przy okazji festiwali, na przykład: Bass Player Live w Nowym Jorku czy Euro Bass Days w Veronie. Był trzykrotnie nominowany do nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej. Przez czytelników magazynu "Gitara i Bas" siedmiokrotnie wybrany najlepszym polskim basistą, czterokrotny laureat nagrody Play Box – przyznawanej przez Polskie Rozgłośnie Radiowe.
Wojtek jest także uznanym wykładowcą gitary basowej. Pełni funkcję dyrektora artystycznego Warsztatów w Muzycznej Owczarni. Za granicą prowadzi zajęcia przy okazji festiwali, na przykład: Bass Player Live w Nowym Jorku czy Euro Bass Days w Veronie. Był trzykrotnie nominowany do nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej. Przez czytelników magazynu "Gitara i Bas" siedmiokrotnie wybrany najlepszym polskim basistą, czterokrotny laureat nagrody Play Box – przyznawanej przez Polskie Rozgłośnie Radiowe.
Aktualnie działa w: Pilichowski Band, Borysewicz – Kukiz, Jan Bo, Woobie-Doobie.
Muzycy zespołu Wojtka Pilichowskiego:
Tomasz Świerk - kompozytor, aranżer i pianista. Absolwent AM w Bydgoszczy w klasie kompozycji Zbigniewa Bargielskiego oraz student klasy fortepianu jazzowego Adama Żółkosia. Także klawiszowiec i producent muzyczny projektu kunst der funk, założonego z Piotrem Lewańczykiem i Błażejem Gawlińskim.
Artur "Boo-Boo" Twarowski - to wyśmienity gitarzysta, aranżer oraz człowiek o kreatywnym podejściu do Groovu. Ukończył Szkołę Muzyczna I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza w Klasie Gitary Klasycznej.
Tomek "Żaba" Mądzielewski - za perkusją usiadł w wieku 6 lat, stawiając pierwsze kroki muzyczne pod okiem rodziców. W roku 2001 dołączył do bluesowego zespołu swojego ojca Vacat Blues Band, z którym zaczął odnosić niemałe sukcesy. Świadczy o tym pięciokrotny udział w South
Port Jazz Festival w Wielkiej Brytanii. Koncertował niemalże po całej Europie, pojawiając się na największych festiwalach w Niemczech, Francji, Holandii, Anglii, Szkocji, Irlandii, Szwecji, Chorwacji . Występował na najbardziej prestiżowej plenerowej scenie w Ameryce: Jay Pritzker Pavilion w millenium park w Chicago.
Artur "Boo-Boo" Twarowski - to wyśmienity gitarzysta, aranżer oraz człowiek o kreatywnym podejściu do Groovu. Ukończył Szkołę Muzyczna I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza w Klasie Gitary Klasycznej.
Tomek "Żaba" Mądzielewski - za perkusją usiadł w wieku 6 lat, stawiając pierwsze kroki muzyczne pod okiem rodziców. W roku 2001 dołączył do bluesowego zespołu swojego ojca Vacat Blues Band, z którym zaczął odnosić niemałe sukcesy. Świadczy o tym pięciokrotny udział w South
Port Jazz Festival w Wielkiej Brytanii. Koncertował niemalże po całej Europie, pojawiając się na największych festiwalach w Niemczech, Francji, Holandii, Anglii, Szkocji, Irlandii, Szwecji, Chorwacji . Występował na najbardziej prestiżowej plenerowej scenie w Ameryce: Jay Pritzker Pavilion w millenium park w Chicago.
Bilety wstępu w przedsprzedaży 20zł, w dniu koncertu 25zł
Start koncertu: 10 kwietnia, godz. 20:00
Zapraszamy!
Klub Amnezja
ul. Żołnierska 16C, Olsztyn
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez