Ruszył festiwal WAMA. W Olsztynie zobaczymy filmy nagradzane na międzynarodowych konkursach, opowiadające w ciekawy sposób o ważnych sprawach. Na zakończenie wystąpi z recitalem Zbigniew Zamachowski. Wstęp na projekcje jest wolny.
WAMA Film Festival gości w Olsztynie po raz czwarty. Hasłem tegorocznego święta kina jest „Otwartość”. Festiwal rozpocznie się dzisiaj i potrwa do soboty. Na bezpłatne pokazy filmów organizatorzy zapraszają do Multikina.
Dzisiaj do obejrzenia są trzy obrazy — „Nie jestem twoim murzynem”, „Po tamtej stronie” i „Ostatni w Aleppo”. Początek projekcji o godz. 16.
— Na naszym festiwalu pokazujemy filmy, które nakręcono w koprodukcji, ale przede wszystkim pokazujemy je dlatego, bo są ciekawe — mówi Piotr Czerkawski, krytyk filmowy i koordynator programowy WAMA Festival. — Zależy nam też na tym, by filmy dotyczyły takich kwestii jak tolerancja, otwartość i godność. W dzisiejszych czasach te pojęcia stają się coraz bardziej puste. Tymczasem nadal powstają filmy, które traktują je poważnie i zapraszają do dyskusji.
Wśród 9 propozycji filmów fabularnych nie wszystkie, jak mówi Czerkawski, są znane szerszej publiczności w Polsce, choć zostały docenione za granicą. Są też takie, na które widzowie czekają.
Zdaniem Czerkawskiego do takich oczekiwanych filmów należy na pewno „Na mlecznej drodze” w reżyserii Emira Kusturicy.
Reżyser gra w nim rolę mleczarza, dostarczającego żywność żołnierzom na froncie. — Kusturica jest w Polsce popularny, przede wszystkim za sprawą filmu „Underground” — opowiada Piotr Czerkawski.
Reżyser gra w nim rolę mleczarza, dostarczającego żywność żołnierzom na froncie. — Kusturica jest w Polsce popularny, przede wszystkim za sprawą filmu „Underground” — opowiada Piotr Czerkawski.
I dodaje: — Teraz powraca po latach filmowego milczenia i jest to powrót do pierwszej reżyserskiej ligi. Kusturica łączy w swym najnowszym filmie charakterystyczne dla siebie poczucie absurdu i energię z bardzo subtelną historią miłosną. Główną rolę żeńską reżyser powierzył Monice Bellucci. Ta rola ma pewne punkty styczne z rolą Maleny, co aktorka potwierdziła w wywiadzie, jaki z nią przeprowadziłem.
„Na mlecznej drodze” będzie można obejrzeć w czwartek o godz. 16.
Natomiast już dzisiaj warto wybrać się na „Nie jestem twoim murzynem” Raoula Pecka. Jest opowieść o walce z rasizmem w Stanach Zjednoczonych. Rozpoczyna się od opowieści o afroamerykańskim pisarzu Jamesie Baldwinie, tworzącym w latach 50. i 60. XX wieku, a kończy na współczesnym ruchu Black Lives Matter.
— Kino dokumentalne jest w świetnej kondycji — zapewnia Piotr Czerkawski. — A ten film przypomina znakomitego pisarza i pokazuje skomplikowane stosunki rasowe w Stanach Zjednoczonych. Z jednej strony mieliśmy prezydenta Obamę, z drugiej strony Afroamerykanie skarżą się na nierówności w przemyśle... filmowym. Nawet wybitni czarnoskórzy aktorzy są opłacani gorzej niż biali. Jednak Peck w swoim filmie mówi nie tylko o rasizmie. Opowiada o uniwersalnych mechanizmach wykluczenia inności. Widownia może przejrzeć się w tym filmie jak w lustrze.
Aktualnych wydarzeń dotyczy także film „Ostatni w Aleppo” Firasa Fayyada. To opowieść o Białych Hełmach — ludziach, pomagających ofiarom bombardowań w Syrii. Uratowali do tej pory ponad 60 tys. osób.
Natomiast już dzisiaj warto wybrać się na „Nie jestem twoim murzynem” Raoula Pecka. Jest opowieść o walce z rasizmem w Stanach Zjednoczonych. Rozpoczyna się od opowieści o afroamerykańskim pisarzu Jamesie Baldwinie, tworzącym w latach 50. i 60. XX wieku, a kończy na współczesnym ruchu Black Lives Matter.
— Kino dokumentalne jest w świetnej kondycji — zapewnia Piotr Czerkawski. — A ten film przypomina znakomitego pisarza i pokazuje skomplikowane stosunki rasowe w Stanach Zjednoczonych. Z jednej strony mieliśmy prezydenta Obamę, z drugiej strony Afroamerykanie skarżą się na nierówności w przemyśle... filmowym. Nawet wybitni czarnoskórzy aktorzy są opłacani gorzej niż biali. Jednak Peck w swoim filmie mówi nie tylko o rasizmie. Opowiada o uniwersalnych mechanizmach wykluczenia inności. Widownia może przejrzeć się w tym filmie jak w lustrze.
Aktualnych wydarzeń dotyczy także film „Ostatni w Aleppo” Firasa Fayyada. To opowieść o Białych Hełmach — ludziach, pomagających ofiarom bombardowań w Syrii. Uratowali do tej pory ponad 60 tys. osób.
— Film nie pokazuje tego, co znamy z telewizyjnych newsów, ale pozwala nam wejść w życie kilku bohaterów, którzy walczą o normalność — tłumaczy krytyk. — Ratują ludzi, ale starają się też być mężami i ojcami. Ta podwójność perspektywy robi ogromne wrażenie.
Festiwalowemu jury przewodniczy Janusz Zaorski, a wśród jurorów jest m.in. Anna Mucha i Mieczysław Wieliczko. Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się w sobotę o godz. 20 w Multikinie. Z recitalem piosenek „Nie tylko o miłości” wystąpi Zbigniew Zamachowski.
Ewa Mazgal
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Zainteresowany #2347669 | 88.156.*.* 10 paź 2017 16:55
A gdzie jest to multikino ?
! odpowiedz na ten komentarz
Nie moge na toto pagtrzeć #2347383 | 88.156.*.* 10 paź 2017 09:47
Załosny kurdupel z wielką głową i pewnie nosem terż
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) ! odpowiedz na ten komentarz