Dzisiaj w Uranii faworytem jest Skra [zapraszamy na relację na żywo]

Niczego nie ujmując dotychczasowym rywalom niepokonanych siatkarzy z Olsztyna (Espadon, Dafi Społem, BBTS), to w środowe popołudnie czeka ich zdecydowanie najtrudniejszy egzamin: mecz piątej kolejki PlusLigi z PGE Skrą. A jakie możliwości drzemią w bełchatowianach, pokazało ich sobotnie spotkanie z Resovią, która została dosłownie „przeczołgana” w hali Skry, przegrywając w 76 minut 0:3 (-17, -17, -23). Ale że Indykpol AZS też sroce spod ogona nie wypadł, więc kibice mogą szykować się dzisiaj na ponadprzeciętne emocje w Uranii (g. 18, transmisja m.in. w Polsacie Sport)...

Od godziny 18 zapraszamy do relacji na żywo:

— Powiem szczerze, że doceniam każde zwycięstwo w tej lidze. Ewidentnie widać, że każdy zdobyty punkt, obojętnie z jakim zespołem, jest bardzo cenny i ważny — odżegnuje się od podbijania bębenka przed najbliższym spotkaniem 39-letni środkowy olsztynian Daniel Pliński. — Pokazał to chociażby ostatni mecz Gdańska z Katowicami: wydawało się, że Trefl zwłaszcza u siebie jest faworytem, a tymczasem 3:0 wygrali goście. Kielce wygrywają z Radomiem, Lubin wygrywa ze Szczecinem, ale tylko 3:2, i tak dalej... Jednak Bełchatów to jest już drużyna z najwyższej półki i jeden z głównych kandydatów do złotego medalu, więc zwycięstwo nad takim rywalem na pewno dodałoby nam wiatru w żagle. Przed meczem wydaje się, że faworytem jest Skra, ale — jak zwykle — wszystko zweryfikuje boisko. My wyjdziemy walczyć o zwycięstwo, jak w każdym meczu i z każdym rywalem, a czym to się skończy, to powinniśmy się dowiedzieć w środę ok. 20-20.30. Na pewno mamy bardzo dobrą drużynę i jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu, więc jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę — dodaje wicemistrz świata z 2006 roku, który sporą część swojej bogatej w sukcesy kariery spędził właśnie w Bełchatowie (2007-2014).

Jednym z głównych elementów, którym Skra pognębiła ostatnio rzeszowian, była zagrywka (aż dziewięć asów oraz mnóstwo serwisów odrzucających od siatki). „Jak się dobrze zagrywa, to się łatwiej gra” — skwitował to MVP tego meczu, znakomity serbski środkowy Skry, Srecko Lisinac. — Patrząc na obie drużyny, to jest trochę inny rozkład, bo oni mają w szóstce czterech ludzi serwujących mocno z wyskoku i dwóch flotem, a u nas wygląda to odwrotnie: bardzo mocno zagrywają tylko Janek Hadrava i Kubuś Kochanowski, a pozostała czwórka ma szybujące zagrywki. Wydaje się, że to się powinno przełożyć na mniejszą liczbę błędów w tym elemencie, ale w praktyce różnie to bywa. Zobaczymy — mówi Daniel Pliński. — W każdym razie: zaczęliśmy ten sezon tak, jak sobie wymarzyliśmy, czyli od zdobycia dziewięciu punktów, więc i nasi kibice liczniej nas wspierają. Cieszymy się z tego bardzo i liczymy na podtrzymanie obu tendencji.

Indykpol AZS powinien dziś zagrać w składzie: Woicki, Andringa, Pliński, Hadrava, Rousseaux, Kochanowski i Żurek (libero), a Skra pewnie pośle w bój takie zestawienie: Łomacz, Bednorz, Czarnowski, Wlazły, Ebadipour, Lisinac i Piechocki (l).

• 5. kolejka, środa: GKS Katowice — MKS Będzin (godz. 17), Indykpol AZS Olsztyn — PGE Skra Bełchatów (18, Polsat Sport), Jastrzębski Węgiel — Trefl Gdańsk (18), Cerrad Czarni Radom — BBTS Bielsko-Biała (18), Łuczniczka Bydgoszcz — Dafi Społem Kielce (18), Cuprum Lubin — ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (Polsat Sport 20.30). Mecz Asseco Resovia Rzeszów — Aluron Virtu Warta Zawiercie przełożono na 22 listopada, ONICO Warszawa — Espadon Szczecin 0:3.

TABELA PLUSLIGI
1. Cuprum 4-0 11 12:3
2. Indykpol AZS 3-0 9 9:2
3. ZAKSA 3-0 9 9:2
4. Espadon 3-2 9 12:9
5. ONICO 2-3 8 10:10
6. Jastrzębie 2-1 6 6:4
7. Katowice 2-2 6 8:7
8. Resovia 2-2 6 7:7
9. Trefl 2-1 5 6:5
10. Będzin 2-2 5 7:8
11. Czarni 1-3 4 7:10
12. Łuczniczka 1-3 4 5:10
13. Skra 1-1 3 4:3
14. Dafi Społem 1-3 2 3:11
15. BBTS 0-3 0 3:9
16. Warta 0-3 0 1:9