-
Gloria Steinem jest pionierką i współtwórczynią współczesnego feminizmu. Napisała wspaniałą książkę o sobie i o tym, jak można uczynić świat odrobinę lepszym. „Moje życie w drodze” to lektura obowiązkowa nie tylko feministek, ale wszystkich, którzy chcą naprawiać rzeczywistość.
-
Dlaczego kobiety wolą być prezesami niż prezeskami? Dlaczego mężczyźni boją się posłanek i socjolożek? I dlaczego są tacy, którzy bronią tych form jak niepodległości? Feminatywy, czyli rzeczowniki nazywające kobiece zawody i funkcje, to ostatnio sprawa wagi niemal państwowej.
-
Agnieszka Blonka – fotografka z Olsztyna. Ma 24 lata, ale swój pierwszy komercyjny projekt zrealizowała w wieku lat 18. Prywatnie jest nieśmiałą dziewczyną, ale z ogromną odwagą podchodzi do swoich pomysłów, które realizuje na światowym poziomie.
-
Jako kobiety jesteśmy z natury gadatliwe, odważne i potrafimy przenosić góry. O kobiecym potencjale i sile z Justyną Rodziewicz -Siecińską z Olsztyna rozmawia Katarzyna Janków-Mazurkiewicz.
-
Profesora Wojciecha Maksymowicza znam i jego medyczne sukcesy podziwiam od ponad 10 lat. Ale dziś nie będzie ani o kolejnej udanej operacji, ani o nowatorskiej metodzie leczenia chorób mózgu, którą profesor tylko w Olsztynie z powodzeniem stosuje. Dziś będzie o prof. Maksymowiczu przez pryzmat kobiet. Dwóch niezwykłych postaci, które go wychowały, wprowadziły w świat i dzięki którym — jak sam twierdzi — jest tym, kim jest…
-
Skończyła w Olsztynie filologię polską, ale jej nogi zawsze gotowe były do tańca. To one prowadziły ją w różne miejsca, w których mogła szlifować swój talent: od szkół tańca, przez telewizyjne programy, aż do... Los Angeles, gdzie w czasie podróży poślubnej wzięła udział w warsztatach tanecznych.
Z Justyną Karską-Kiljańczyk, tancerką i instruktorem tańca, rozmawia Daria Bruszewska-Przytuła.
-
Prawie 30 lat temu wyjechała z Olsztyna do Ohio, gdzie, jako specjalistka od systemów GPS, zdobyła międzynarodowe uznanie. Ostatnio do swojego zespołu doradców zaprosił ją Donald Trump. Z prof. Dorotą Grejner-Brzezińską rozmawia Daria Bruszewska-Przytuła.
-
Historię piszą zwycięzcy i, nie ma co się oszukiwać, robią to męską ręką. Pewnie dlatego niektórym zdarza się zapominać, że nie ma niepodległości bez kobiet. A te, o których chcemy przypomnieć, tę niepodległość mają... w sobie. Walczyły o nią nie tylko orężem.
-
Magdalena Zalewska, Amerykanka polskiego pochodzenia. Wychowywała się na słonecznej Florydzie, ale wróciła do Polski. Jak mówi, to było spełnienie jej marzeń.
-
Nie tryska entuzjazmem na widok noworodka czy niemowlaka. Całymi dniami płacze i nic ją nie cieszy. Czasami czuje się tak źle, że chciałaby zniknąć. Depresja poporodowa dotyka od 10 do 20 proc. kobiet po urodzeniu dziecka. I to nie jest ich winą!